spis telefonów

po co znowu chcę pisać o ojcu
gdy mam coraz więcej problemów
z własną cholerną pamięcią
może po prostu jego pamięć
nie była gorsza od mojej pamięci
bo długi numer telefonu do mnie
recytował naprawdę bez zająknienia
nawet z radosną dumą chłopaka
i przechwalał się że od końca
mógłby w środku nocy powtórzyć

zeszyt w szarej tekturowej okładce
zobaczyłem gdy miał już grube okulary
okulary kogoś kto zasłużył się życiu
ale to żadna jednak zasługa
że syn który poznał już co nieco
śmie chwalić to co tyle lat bolało
zwykły zeszyt w piękną kratkę
niedługo pozostał dziewiczy
ojciec z pamięci notował telefony
i jak nie znałem jego krętych dróg
nigdy nie poznałem porządku spisu

za to widziałem jak ułożyło się pismo
linie proste łagodnie przed czymś ugięte
elipsy i koła bliższe życiu niż geometrii
szóstki nie można było pomylić z piątką
dziewiątka i trójka zawsze od siebie różne
kogo na liście spotkałem nie pamiętam
bo spotkałem potem wielu innych
których nie pamiętać lepiej niż pamiętać
ale mój ojciec swoim pięknym pismem
mierzył kochanych i znienawidzonych
równo jakby do piękna mieli to samo prawo

chciałbym powiedzieć że to kartka zeszytu
te dziesięć ostatnich lat ale to zmyślenie
bo ani one puste ani gotowe na cokolwiek
minęły bez żadnego śladu w mojej pamięci
choć ona wciąż zostawia po sobie jak niechluj
i wtedy właśnie odzywa się stamtąd ojciec
który chwalił się moim numerem telefonu
a poza tym to marnował słów niewiele
ja jednak widzę jego piękne pismo
jakby wygarbował mi starannie skórę

Dodaj komentarz